Po czym poznać, że nad Zatokę nadszedł kryzys ekonomiczny? A po tym, że wzrosła sprzedaż używanych samolotów odrzutowych. Czyżby na nowe samoloty prosto z fabryki nie było tu nikogo stać. W sumie to bardzo zła wiadomość dla producentów businessjetów takich jak, np. Gulfstream czy Learjet, bo jeśli szejkowie zaczynają oszczędzać, to co powiedzieć o reszcie świata?
O tym jak sytuacja wygląda w samym Dubaju opowiedział Financial Times w artykule pod tym linkiem.