Brzmi znajomo? Tak! Archaicznie? Nie dla nas, Polaków żyjących nad Zatoką Perską! Cały Katar obiegła ta wspaniała wiadomość dziś rano! Najprawdziwszy boczek, najprawdziwszą szynkę z wieprza, do tego kiełbasy, i żeberka, i jeszcze! Będzie można kupić, oficjalnie, w Katarze!
Tym samym sprawdziły się plotki, które krążyły po Doha od dłuższego czasu. Sprzedaż wieprzowiny rozpoczęła się w naszym jedynym sklepie alkoholowym. Planowane jest również otwarcie drugiego sklepu monopolowo-wieprzowego (czyli będziemy mieli duopol!), a na jego lokalizację wybrano The Pearl, czyli ekskluzywne osiedle z wielopiętrowymi blokami zbudowane na sztucznej wyspie na północy Doha.
Do zakupów uprawnieni są jedynie posiadacze licencji na alkohol, a o taką mogą ubiegać się jedynie niemuzułmanie, których zarobki mieszczą się powyżej określonego minimum. Reszcie pozostaje obejście się smakiem lub zakupy na czarnym rynku wieprzowiny. Tak, proszę państwa, czarny rynek wieprzowiny istniał w Katarze już wcześniej i teraz co najwyżej zmieni swoją postać, ale na pewno nie zniknie!
W konserwatywnym kraju muzułmańskim, jakim jest Katar, dostęp do alkoholu jest ograniczony, a sprzedaż i import mięsa wieprzowego były do tej pory całkowicie zakazane, gdyż oba produkty są uważane za haram, czyli niezgodne z prawem islamskim.
Jak łatwo się domyślić, w lokalnych mediach rozgorzała dyskusja między zwolennikami i przeciwnikami tej rewolucyjnej zmiany. Wielu mieszkańców Kataru wyraziło niepokój sugerując, że legalizacja aborcji może być następnym krokiem. Są także głosy, iż jest to kolejna decyzja katarskich elit, które poświęcają swoją kulturę i tradycję na korzyść wartości świata zachodniego.
* Wieść niesie, że w ciągu pierwszych czterech godzin sprzedano aż 10% kontenera wieprzowiny (na razie w ofercie jedynie trzy rodzaje kiełbas, wędzona szynka i bekon).
* Salami i szynka parmeńska powinny pojawić się w ciągu 7-10 dni (cargo lotnicze 🙂
* Obsługa sklepu uprzejmie prosi o cierpliwość w dostępie do lodówek, gdyż tłumy są niewyobrażalne i w związku z tym prosi o unikanie zakupów w najpopularniejsze dni tygodnia, czyli środy, czwartki i soboty.