Święta w Polsce oczywiście, z rodziną. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej!
Boże Narodzenie w Katarze też jest obchodzone, w końcu chrześcijanie stanowią spory odsetek populacji. W naszym katarskim kościele pojawiły się już choinki, jest także stajenka i kolorowe światełka. W noc Bożego Narodzenia będzie i pasterka.
Zaskoczył mnie dziś kościelny chórek, który w trakcie mszy odśpiewał „Cichą Noc”. Do świąt jeszcze kilka dni więc trochę mnie to zaskoczyło. Nie tylko mnie – księdza również, w związku z czym na koniec zalecił wszystkim, żeby powstrzymać się od śpiewania kolęd w czasie Adwentu. A już myślałem, że będzie dobry temat na bloga z cyklu „co kraj, to obyczaj”.
Ale zaraz, zaraz, wiecie co ten amatorski chórek filipińsko-hinduski zaśpiewał na koniec po takiej reprymendzie? – „Feliz Navidad” właśnie!
Feliz Navidad, I wanna wish you a Merry Christmas from the bottom of my hear! Dobrze, że nie Last Christmas, I gave you my heart!
No to Wesołych!