Uwierzycie, że w Doha brakuje oleju napędowego – takiego do silników Diesla? Jednak to prawda. Sytuacja bywa naprawdę poważna – wedle lokalnych gazet na stacjach tworzą się nieprawdopodobnie długie kolejki samochodów i – przede wszystkim – ciężarówek. Niektórzy czekają po trzy godziny (w upale), co podobno budzi niezłe frustracje wśród kierowców. Nic dziwnego…
Problemy z dostawami podobno występują od dłuższego czasu i się nasilają. Na razie przyczyny kryzysu są nieznane – tutejszy dystrybutor monopolista po prostu nie dostarcza wystarczających ilości.
A może popyt jest za wysoki i/lub/ponieważ ceny są zbyt niskie? Aha, ceny na paliwo są ustalane centralnie. Zaprawdę absurd nad absurdami.