Byłoby zbyt pięknie

Mieszkanie, samochód, całkiem niezła paczka ludzi spoza pracy, coraz bardziej pozytywna percepcja ziomali w pracy. Już myślałem, że wszystko się ustabilizowało. Tymczasem zostałem zmuszony do powrotu do punktu wyjścia.

Do pierwszego września mam opuścić swój pokój. I znaleźć sobie nowy. Nie, żebym nabroił czy coś. Powód wydaje się trochę bardziej poważny akurat, ale niekoniecznie go tak do końca rozumiem.

Mój współlokator wyjechał właśnie na miesięczne wakacje do Europy i do rodziców do Libanu (chociaż wedle niego Liban to prawie Europa, nie skomentuję tego). Kilka dni temu dostałem od niego wiadomość smsem, że mu przykro, ale jego rodzice chcą przyjechać do niego na jakiś czas bo sytuacja w Libanie jest naprawdę zła i w związku z tym muszę się wyprowadzić. Początkowo nie zrozumiałem o co mu chodzi – normalną rzeczą dla mnie jest, że się ma gości i na czas ich pobytu jakoś trzeba się zmieścić w ciaśniejszych warunkach – biorąc pod uwagę rozmiary jego pokoju nie byłoby z tym problemu.

Sytuacja w Libanie jest rzeczywiście dość nieciekawa i trwa to już trzy miesiące. W sumie mogliście niewiele o tym nie słyszeć, bo zauważyłem, że polskie media w ogóle o tym nie wspominają, albo bardzo rzadko.

Więc powód już mamy. Doceniam, że powiedział mi o tym całe 26 dni przed dniem koniecznej wyprowadzki. Wszystko wskazuje jednak na to, że wiedział o tym już dużo wcześniej, bo żeby sprowadzić rodziców do Kataru musiał wcześniej osobiście wystąpić o pozwolenie od swojego pracodawcy itp. Rozliczenie z kasy za mieszkanie ze mną tydzień temu też było jakieś takie nietypowe. Głupi nie jestem, potrafię wiązać fakty ze sobą…

W każdym razie przede mną ponowne poszukiwania akomodacji – mam nadzieję, że teraz będzie o wiele łatwiej, bo: znam lepiej miasto, wiem czego się spodziewać, mam samochód i wreszcie … znajomych, którzy w razie czego pomogą.

PS. Muszę poczytać wpisy sprzed niecałych trzech miesięcy, żeby sobie przypomnieć, jak to jest szukać mieszkania, bo już za bardzo się osiedliłem chyba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »