Okulary mi parują

Sierpień mamy. Już niedługo polska złota jesień. A tu? Pogoda w Katarze zmienia się z dnia na dzień – raz jest sucho, innym razem ekstremalnie wilgotno. Jedno się nie zmienia – chmury, a raczej ich brak. Już zapomniałem jak one wyglądają… Nie narzekam.

Jeśli jest sucho to jest całkiem przyjemnie. Zwłaszcza w nocy. W środku dnia to suche, ogrzane słońcem powietrze parzy w płuca. Ale to nic w porównaniu z wilgocią. Czasem wilgotno jest tylko blisko zatoki, innym razem, innym razem para jest wszędzie. Powietrze staje się ciężkie, wręcz nie do wytrzymania. a wtedy do płuc trafia mieszanka H2 i O.

Ostatnio o 2 w nocy było 35 stopni (odczuwalnie aż 45!), wilgotność ponad 90%. Ale hica! Co oznacza ta ekstremalna wilgoć w powietrzu? Szkła od okularów parują po wyjściu z budynku lub klimatyzowanego samochodu na zewnątrz. Zupełnie na odwrót niż w czasie zimy w Polsce. Ciekawe doświadczenie! Ponadto rosa na samochodzie – to oczywiste. Żeby widzieć gdzie jadę musiałem co chwilę włączać wycieraczki. Dokładnie tak, jak w Polsce w czasie zimy – tylko że tam szyby parują od wewnątrz, a nie od zewnątrz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.