Stereotypy o świecie nad Zatoką

Plus odrobina prawdy. Łatwo się domyślić, że obecnie patrzę na ten świat zupełnie inaczej niż jeszcze rok temu przed przyjazdem w te okolice. Ba! Nawet sześć miesięcy temu mój pogląd był dość różny od dzisiejszego, a ten będzie prawdopodobnie dalej ewoluował (jednak nie wiadomo jeszcze w którą stronę).

Skecz wklejony poniżej jest doskonałym przykładem na to, jak łatwo jest wyrobić lub podtrzymać panujące stereotypy. Muzyka pandżabi (de facto z Indii przecież), taniec też rodem z Bollywood. A na tym tle Arabowie. Niech im będzie.

Faktem jest, że społeczeństwa nad Zatoką Perską są bogate, ale nie oznacza to, że każdy Katarczyk czy obywatel Zjednoczonych Emiratów ma kilkanaście mercedesów w garażu – rozwarstwienie społeczne tutaj też występuje, choć trzeba przyznać, że najniższa warstwa nie klepie biedy w naszym rozumieniu – najtańszy samochód prowadzony przez Katarczyka jaki do tej pory zaobserwowałem to nowiutka toyota corolla (nie jest źle, co?).

A kwestia kobiet? To już wątek na oddzielną historię. Trochę tu w kabarecie przesadzili, ale to w końcu tylko kabaret. Domyślamy się (!), że zdjęcia w paszportach kobiety mają, tylko procedura na przejściach granicznych wygląda trochę inaczej – wydzielone stanowiska odprawy paszportowej dla kobiet, najczęściej za kotarką, a weryfikacji dokonuje oczywiście kobieta. Na zakończenie – żeby nie było zbyt poważnie – odsyłam na sąsiedni blog – tam też jest o zdjęciach arabskich kobiet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.