Skra Bełchatów wicemistrzem świata!!!

Po fenomenalnym półfinale, który wczoraj Skra Bełchatów wygrała z rosyjskim klubem Zenit Kazań, przyszedł czas na finał klubowych mistrzostw świata. Pomimo żywego dopingu Polaków (i nie tylko) polscy siatkarze ulegli włoskiemu klubowi Trentino. Drugie miejsce na świecie to też przecież spory sukces!

Bardzo spodobał mi się komentarz dziennikarza Gazety Wyborczej o katarskim turnieju: „Jedni lubią oglądać połykaczy ognia, drudzy pokazy żonglerki, inni tresowane słonie. Mnie nikt nie przekona, że cyrk w Katarze (wskrzeszona po 17 latach walka o klubowe mistrzostwo świata) ma coś wspólnego z siatkówką.”

Polecam także inny artykuł, w którym świeżym spojrzeniem skrytykowano cały turniej. Maja się Katarowie czym martwić.

A co do polskiej publiczności, to – owszem – byli inżynierowie, były też stewardesy, ale autor chyba zapomniał o pilotach, nauczycielach i wreszcie ustalaczach cen…

Gazeta również doniosła o zabawnym incydencie, którego bohaterem był brazylijski gracz. Po meczu pocałował żonę na powitanie, co o mały włos nie skończylo się aresztowaniem. Witamy nad Zatoką!

Ponadto nie obyło się bez nieoficjalnego zgrzytu. Jak to często bywa w podobnych sytuacjach, polskie flagi rozmieszczone w całej hali zostały powieszone nieprawidłowo, tzn. po indonezyjsku. Zauważyliśmy to dopiero dziś, na ceremonii wręczenia pucharu. No nic, może do następnego razu zdążą się nauczyć?

Odwrócona polska flaga na siatkarskich mistrzostwach świata w Katarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.